Reklama

Wiadomości

Atak Hamasu na Izrael to kolejny rozdział trwającego od dekad konfliktu izraelsko-palestyńskiego

PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Izraelowi nie udało się powstrzymać palestyńskiego Hamasu, którego bojownicy w sobotę rano przeniknęli na terytorium tego państwa drogą lądową, morską i powietrzną. Przypominamy tło trwającego od dekad konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy w 2007 r. uciekający się do terroru Hamas przejął kontrolę nad Strefą Gazy, Izrael nałożył na to terytorium blokadę lądową, morską i powietrzną. Hamas zaczął kopać tunele pod płotem granicznym. Często prowadził też ostrzał rakietowy terytorium Izraela, np. w 2021 r. w ciągu 11 dni walk wystrzelono ze Strefy Gazy ponad 4 tys. rakiet.

Izrael kilkakrotnie przeprowadzał zakrojone na szeroką skalę ofensywy w celu zminimalizowania zdolności bojowych tej organizacji - nieuchronnie uderzające w cywilów - i za każdym razem Hamas odbudowywał swój potencjał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z powodu blokady Strefa Gazy znajduje się w kryzysie humanitarnym i bazuje na finansowej pomocy z zewnątrz. Głównym sponsorem finansowym i politycznym Hamasu są Katar i Iran.

Od kilkunastu lat izraelscy przywódcy utrzymywali, że dzięki systemowi obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła skutki ostrzałów z Gazy mogą być zredukowane do akceptowalnego poziomu, a bombardowania palestyńskich budynków w Gazie powstrzymają Hamas przed zbyt dużą eskalacją. Te okresowe naloty izraelskie nazwane były "koszeniem trawy", co nawiązuje do poglądu, że zagrożenia terrorystycznego nie można wyeliminować, ale można je ograniczyć do akceptowalnego poziomu.

Hamasu nie odstraszono od ataku na Izrael, co więcej palestyńskim bojówkom udało się w sobotę - zdaniem wielu komentatorów w Izraelu - skompromitować armię, wywiad i rząd izraelski. Hamas przeniknął na terytorium Izraela drogą lądową, morską i powietrzną, pojmał co najmniej 100 zakładników i zabił, według ostatnich doniesień mediów, 900 Izraelczyków.

Źródła konfliktu izraelsko-palestyńskiego sięgają XIX w., kiedy rozpoczęła się imigracja Żydów do Palestyny. Gdy Wielka Brytania przejęła kontrolę nad tym obszarem po pokonaniu Imperium Osmańskiego w I wojnie światowej, tereny te zamieszkiwała większość arabska i mniejszość żydowska.

Wielka Brytania w wyniku starań ruchu syjonistycznego zadeklarowała utworzenie w Palestynie "żydowskiej siedziby narodowej" - pomimo protestów arabskich. Między latami 20. a latami 40. XX w. liczba przybywających do Palestyny Żydów rosła, ponieważ wiele osób uciekało przed prześladowaniami w Europie. Nasilała się także przemoc między Żydami i Arabami oraz przemoc przeciwko władzom brytyjskim.

Reklama

W 1947 r. ONZ zagłosowała za podziałem Palestyny na odrębne państwa: żydowskie i arabskie. Plan ten został zaakceptowany przez przywódców żydowskich, ale odrzucony przez stronę arabską i nigdy nie wszedł w życie. W 1948 r. nie mogąc rozwiązać tego problemu, Brytyjczycy wycofali się z Palestyny, a przywódcy żydowscy ogłosili utworzenie państwa Izrael. Wielu Palestyńczyków wystąpiło przeciwko tej deklaracji i Izrael najechały wojska sąsiednich krajów arabskich.

Setki tysięcy Palestyńczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów lub uciekło i wydarzenie to znane jest jako "katastrofa" (Al-Nakba). Większość uchodźców palestyńskich i ich potomków mieszka w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, a także w sąsiedniej Jordanii, Syrii i Libanie - w tym ok. 6 milionów osób żyje w obozach dla uchodźców. Izrael nie pozwolił im ani ich potomkom na powrót do swoich domów, utrzymując, że zagroziłoby to jego istnieniu jako państwa żydowskiego.

Po tej pierwszej wojnie izraelsko-arabskiej Izrael kontrolował większość terytorium, które według rezolucji ONZ powinny zajmować dwa państwa. Jordania okupowała Zachodni Brzeg Jordanu, a Egipt - Strefę Gazy. Jerozolima została podzielona pomiędzy siły izraelskie na zachodzie i siły jordańskie na wschodzie.

Nigdy nie zawarto porozumienia pokojowego między stronami wojny i w następnych dziesięcioleciach dochodziło do kolejny walk i wojen. Do dziś Izrael okupuje zdobyty w czasie wojny w 1967 r. Zachodni Brzeg, ale w 2005 r. całkowicie wycofał się ze zdobytej również wówczas Strefy Gazy.

Reklama

Na mocy porozumienia palestyńsko-izraelskiego w 1993 r. powstała Autonomia Palestyńska zarządzająca Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy. Po wycofaniu się Izraela ze Strefy Gazy i pod wpływem wewnętrznego konfliktu między bojowo nastawionym islamistycznym Hamasem a bardziej pragmatyczną partią Fatah rządzącą w Autonomii, Hamas przejął całkowitą kontrolę nad Strefą Gazy.

Wbrew ONZ Izrael uważa całą Jerozolimę za swoją stolicę, podczas gdy Palestyńczycy uważają Wschodnią Jerozolimę za stolicę przyszłego państwa palestyńskiego. Stany Zjednoczone są jednym z nielicznych krajów, które uznają to miasto za stolicę Izraela.

W ciągu ostatnich 50 lat Izrael zbudował we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu nielegalne zdaniem ONZ osiedla, w których żyje ponad 600-700 tys. Żydów. Między władzami Izraela a Palestyńczykami mieszkającymi na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy dochodzi bardzo często do aktów przemocy.

Palestyńczycy uważają Izrael za najeźdźców oraz kolonizatorów i nigdy nie pogodzili się z utratą wszystkich swoich ziem. Proces pokojowy został w ostatnich latach zatrzymany, m.in z powodu palestyńskich ataków terrorystycznych. Obie strony nie zgadzają się m.in. co do tego, czy obok Izraela powinno zostać utworzone państwo palestyńskie, jaka powinna być przyszłość palestyńskich uchodźców i przyszłość osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu oraz czy obie strony powinny dzielić Jerozolimę.

Joanna Baczała (PAP)

baj/ adj/

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2023-10-10 07:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Raï: ONZ straciła swą rację bytu

Kultura chrześcijańska była na Bliskim Wschodzie już 600 lat przed islamem –
przypomina patriarcha Béchara Boutros Raï

Grzegorz Gałązka

Kultura chrześcijańska była na Bliskim Wschodzie już 600 lat przed islamem – przypomina patriarcha Béchara Boutros Raï

To co się dzieje obecnie na Bliskim Wschodzie dobitnie pokazuje, że Organizacja Narodów Zjednoczonych straciła swą rację bytu, a co za tym idzie sensowność dalszego istnienia. Wskazuje na to maronicki patriarcha Libanu. Zauważa on, że ONZ stała się narzędziem w rękach wielkich mocarstw przykrywających jej decyzjami swe brudne interesy.

Więcej ...

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Archiwum

Wrażliwość na piękno pozwoliła mu zostać świetnym artystą. Jeszcze bardziej niż sztuka, poruszał go jednak Chrystus, którego potrafił dostrzec w biedakach na krakowskich ulicach.

Więcej ...

Łódź: zmiany personalne księży

2024-06-17 13:48

Julia Saganiak

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy