Niemcy: Były szef MSZ Fischer: za złudzenia w relacjach z Rosją musimy zapłacić wysoką cenę
PAP
wikipedia
Były minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer
W wywiadzie udzielonym dziennikowi "TAZ" były minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer ocenił, że błędy w polityce Niemiec wobec Rosji mają swoje źródło w powojennej historii RFN.
"Przekonanie, że w konsekwencji naszej błędnej historii pierwszej połowy XX wieku, możemy zrezygnować z odstraszania i bezpieczeństwa militarnego, to był błąd" - powiedział były szef dyplomacji.
Z tego błędu - jego zdaniem - zrodziła się iluzja w stosunkach z Rosją, że na dłuższą metę pokojową zmianę systemu można osiągnąć poprzez handel.
Głównym błędem było przekonanie, że Rosji można ufać bez wewnętrznej demokratyzacji - powiedział Fischer i dodał: "Ta iluzja doprowadziła nas do zależności, za które teraz płacimy wysoką cenę".
Reklama
"Po pierwsze, rosyjska rzeczywistość nie była brana pod uwagę przez niemiecką gospodarkę oraz SPD, na drugim miejscu z niewielką różnicą uplasowała się Unia (CDU/CSU - PAP)" - ocenił były minister.
Fischer był wicekanclerzem Republiki Federalnej Niemiec oraz ministrem spraw zagranicznych w latach 1998-2005 w czerwono-zielonej koalicji rządowej kanclerza Gerharda Schroedera.(PAP)
Co najmniej cztery klasztory Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, podległego Patriarchatowi Moskiewskiemu, zostały poddane kwarantannie, gdyż nie przestrzegając zasad zwalczania walki z koronawirusem, stały się jego ośrodkami – donosi portal Orthodox Times.
W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.
Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera
2024-04-19 17:11
pb/KAI
wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons
Ks. Tomas Halík
Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.