Dwoje młodych ludzi, starannie, niemal odświętnie ubranych. Uśmiechają się do obiektywu. Ona w jednej ręce trzyma małą torebkę, w drugiej koszyczek, on niesie zwinięty rulon – być może plakat lub szkic. Pozornie wyglądają jak przypadkowi przechodnie zatrzymani przez fotografa podczas spaceru na warszawskiej ulicy. Przeczy temu tło obrazu – stosy ruin za plecami bohaterów zdjęcia.
Zarówno Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, jak i córce i wnuczce Henryka Śmigacza, zależy na przywróceniu imion bohaterom tej fotografii.
Reklama
Wszelkie informacje prosimy kierować na adres archiwumipn@ipn.gov.pl
Więcej informacji o autorze zdjęć oraz okolicznościach pozyskania kolekcji Zobacz