Reklama

Polityka

Marek Jurek: Presja ws. przyjęcia imigrantów stawia nas dziś przed wielkim narodowym wyborem

Artur Stelmasiak

Musimy być świadomi, że stoimy dziś przed wielkim narodowym wyborem. W latach 90-tych naszym oponentom udało się przeszkodzić w dekomunizacji, prywatyzacja zamieniała się często w swe przeciwieństwo, a wobec katastrofy demograficznej latami zachowywano zupełną bierność. Dziś przedmiotem takiego strategicznego rozstrzygnięcia jest multikulturalizm forsowany przez Unię Europejską — mówi w rozmowie z wPolityce.pl Marek Jurek, europoseł, były marszałek Sejmu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

wPolityce.pl: Panie marszałku, rozmawiamy tuż po posiedzeniu sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej. Ciekawa dyskusja o przyszłości UE i o jej reformie, ale przy pytaniu o to, co dalej z Europą, nie sposób uciec od pytania o to, co dalej z jej bezpieczeństwem. Nie ma miesiąca, tygodnia, byśmy nie słyszeli o kolejnym zamachu czy ataku. Jak Pan odbiera reakcję unijnych elit wobec tego problemu?

Marek Jurek, poseł do Parlamentu Europejskiego, były marszałek Sejmu, Prawica Rzeczypospolitej: Władze Unii Europejskiej kontynuują własne katastrofalne błędy i przeciwstawiają się zmianom w Europie. Kiedy pół wieku temu Enoch Powell w swym przemówieniu o „rzekach krwi” przepowiadał napływ milionów imigrantów do Europy - nie mylił się. Wtedy odrzucono prawdę, dziś widzimy tego skutki. Już prawie trzy lata temu ostrzegałem, że masowe zaangażowanie europejskich ochotników po stronie Kalifatu Państwa Islamskiego to znak, którego nie wolno ignorować. Przecież było wiadomo, że będą wracać do Europy, by tu otworzyć nowy front dżihadu. Dziś mamy nowy sygnał, zapowiadający dalszą eskalację przemocy. To europejska intifada noży. Radykalne, terrorystyczne organizacje coraz skuteczniej zachęcają swych zwolenników do spontanicznego, ulicznego gwałtu, niewymagającego ani wielkich przygotowań, ani technologii.

Co za tym idzie – bardzo trudnych do wykrycia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Owszem, ale to może przekroczyć rozmiary indywidualnych zbrodni. historia rewolucji pokazuje, że wywołanie krwawego „gniewu ludu” to sposób destrukcji państwa w pierwszej fazie rewolucji. Bo dla islamistów destabilizacja Europy to tylko etap na drodze do zrewoltowanie mas młodych europejskich muzułmanów.

Jak miałaby wyglądać skuteczna reakcja?

Realizm każe najpierw zdefiniować problem. Europa jest w stanie wojny i powinna się bronić. Udział w siłach Państwa Islamskiego powinien być traktowany jako zdrada, cudzoziemcy sympatyzujący z terroryzmem powinni być natychmiast wydalani, procedury azylowe, ale również naturalizacyjne, wobec takich osób powinny być rewidowane. Państwo, które zostało wprowadzone w błąd, ma prawo rewidować swojej decyzje. Tylko takie działania zbudują kordon społeczny izolujący ekstremistów od muzułmanów, którzy chcą żyć spokojnie.

Reklama

Ale przecież zostają jeszcze ci, którzy mają obywatelstwo kraju unijnego - tak po prostu. Jako drugie, trzecie pokolenie imigrantów, które nie zasymilowało się. Jak poradzić sobie z nimi?

Należy surowo reagować na wszelkie przejawy sympatii do terroryzmu, a przede wszystkim zatrzymać postępy islamskiej imigracji.

Jak odnosi się Pan do tych głosów, które odwołują się do wspólnych wartości europejskich, które Polska ma niszczyć swoją postawą w sprawie przyjęcia imigrantów?

Europie potrzebna jest głęboka reforma moralna: powrót do myślenia w kategoriach dobra wspólnego narodu, w kategoriach wierności zasadom cywilizacji chrześcijańskiej oraz solidarności i odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń. Dziś Europa nie ma wspólnych wartości, choć dzięki wspólnej historii i instytucjom pozostaje wspólnotą losu. Nasze wartości to wiara i tradycja, niepodległość państwa i solidarność narodowa, godność ludzka, prawa rodziny i prawo do życia każdego człowieka. Władze Unii Europejskiej te wartości ignorują, a często odrzucają. Ale również w Zachodniej Europie są miliony ludzi sympatyzujących z polityką Węgier czy Polski. Dwa tygodnie temu widziałem to w Budapeszcie, na zjeździe Europejskiej Federacji One Of Us. Tylko nasza solidarność wobec tych ruchów powinna być równie zaangażowana, jak wsparcie establishmentu UE dla KOD-u. Przyjaciół trzeba szanować i cenić.

W dyskusji często padają też odwołania do chrześcijańskiego sumienia. Oto kreśli się obraz, w którym na wodach mórz na południu Europy toną setki osób, a my milczymy, nie reagujemy, nie pomagamy. Jak Pan, człowiek Kościoła, odbiera takie argumenty? Trafiają do Pana?

Codziennie musimy myśleć, jak przekazać naszym dzieciom i wnukom cywilizację chrześcijańską, którą otrzymaliśmy od naszych rodziców i dziadków. Właśnie dlatego nie możemy pójść tą drogą, co państwa, które tej cywilizacji się wyrzekły. Pomoc poszczególnym rodzinom i ludziom, zwłaszcza na pełnym morzu, to rzecz oczywista. Ale równie oczywista powinna być walka z przemysłem zorganizowanej imigracji. Dlaczego muzułmanie tak masowo migrują do Europy? Bo Federica Mogherini, jako Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej, mówiła, że islam jest przyszłością Europy i że należy w Europie stworzyć przestrzeń dla politycznego islamu. Ci ludzie jadą do Europy, bo Europa uznała, że islam tu u siebie. Jada więc do siebie i oczywiście po korzyści materialne, które tu na nich czekają. Polska na forum międzynarodowym powinna bronić zasad cywilizacji chrześcijańskiej, suwerenności państw narodowych i solidarności narodów Europy. I oczywiście powinniśmy prowadzić naszą Narodową Politykę Solidarności, na bazie tego co już robimy. Z jej owoców korzystają miliony obywateli Ukrainy (skoro w ubiegłym roku wydaliśmy 650 tys. pozwoleń na pracę w Polsce. W Parlamencie Europejskim mówiłem niedawno, że uważa się, iż miarą solidarności jest tylko otwartość na muzułmańską imigrację. Czy Ukraińcy albo Polacy, którzy szczególnie za Zbruczem przeżyli cały XX wiek doświadczając potworności i udręk komunizmu, a później postkomunizmu – czy mają mniej praw do szukania „lepszego życia” tylko dlatego, że nie są muzułmanami? Czy to imigranci drugiej kategorii?

Nie uciekamy takimi odpowiedziami od jasnej odpowiedzi na pytanie, czy pomożemy tym z Południa?

Nie uciekniemy od pytań z telewizora, a od pytań o to ile zrobiliśmy dla Polaków z Azji Środkowej łatwo „uciekniemy”, bo CNN nic o nich nie mówi? W Iraku i Syrii życie chrześcijańskie zostało prawie zupełnie wyniszczone. Europa ma obowiązek je chronić - na miejscu lub na wychodźstwie w Europie. Nasza Narodowa Polityka Solidarności powinna podać rękę chrześcijańskim uchodźcom w obozach w Niemczech, we Włoszech czy w Grecji - jeśli się będą chcieli w Polsce osiedlić. Powinni wiedzieć, że są dla nas ważni, że mają braci. Choć znam również pogląd, że nie powinni.

A jeśli chodzi o muzułmanów - przecież żyją w Polsce! I żyjąc w Polsce powinni być w pełni otoczeni opieką Rzeczypospolitej, w pełnym szacunku dla swej godności. Każdy przejaw gwałtu powinien się spotykać z przykładną karą i potępieniem. Natomiast naturalna obecność poszczególnych imigrantów nie powinna się zamieniać w administracyjną islamizację.

Ale, jak rozumiem Pana intencje, zachęca Pan też rząd do twardej postawy wobec presji ze strony Brukseli ws. imigrantów.

Zdecydowanie tak. Powinniśmy prowadzić Narodową Politykę Solidarności, jednocześnie odrzucając wszelkie formy zewnętrznego przymusu imigracyjnego. Musimy być świadomi, że stoimy dziś przed wielkim narodowym wyborem. W latach 90-tych naszym oponentom udało się przeszkodzić w dekomunizacji, prywatyzacja zamieniała się często w swe przeciwieństwo, a wobec katastrofy demograficznej latami zachowywano zupełną bierność. Dziś przedmiotem takiego strategicznego rozstrzygnięcia jest multikulturalizm forsowany przez Unię Europejską. Dziś jesteśmy w tej sytuacji co Francja czy Wielka Brytania pół wieku temu. I pytanie - czy naszym dzieciom i wnukom chcemy zafundować ich problemy? Nie spieramy się o indywidualną pomoc, ale o prawomocność i wiarygodność polityki władz Unii Europejskiej.

Na koniec: jak odnosi się Pan do presji ze strony Kościoła w kwestii tzw. korytarzy humanitarnych? Czy rząd powinien się na to zgodzić?

To inicjatywa, która znakomicie wpisuje się w Narodową Politykę Solidarnosci i natychmiast powinna zostać podjęta przez władze. Nie rozumiem, dlaczego mając tak znakomitego partnera społecznego, jakim jest Episkopat i organizacje charytatywne Kościoła, władze z taką rezerwą odnoszą się do tej inicjatywy. Powinna być podjęta od początku i wykorzystana w polityce jako przykład pomocy, jaką Polska jest gotowa nieść potrzebującym. A Kościół, tysiące katolików w Polsce, cały czas taką pomoc niesie, przez Caritas czy akcję „Rodzina - rodzinie”.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2017-06-08 19:05

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Watykan: uchodźcy przyjęli uchodźców

Włodzimierz Rędzioch

Odpowiadając na apel papieża Franciszka, parafia przy bazylice św. Piotra przyjęła rodzinę uchodźców z Erytrei, oddając im do dyspozycji mieszkanie, będące własnością Watykanu, a znajdujące się w okolicy.

Więcej ...

Święta dyplomatka

Św. Katarzyna ze Sieny

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Więcej ...

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...