Reklama

Komentarze

Dziennik podróży do źródeł miłosierdzia
Dzień trzeci, 28 lipca

Krzyż i radość

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamarliśmy na chwilę, kiedy papież potknął się na stopniach ołtarza podczas Mszy świętej jubileuszowej na Jasnej Górze. Na szczęście upadek nie był groźny i szczęśliwie Ojciec Święty mógł dalej przewodniczyć uroczystości.

Podczas kolejnego dnia Światowych Dni Młodzieży Franciszek opuścił Kraków i udał się do duchowej stolicy Polski, aby zamknąć obchody Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Myśląc o darze tysiąclecia obfitującego wiarą, wspaniale jest przede wszystkim podziękować Bogu, który podążał z waszym narodem, biorąc go za rękę, tak jak ojciec bierze za rękę swojego syna i towarzysząc mu w wielu sytuacjach – mówił w homilii. - Także jako Kościół jesteśmy powołani, by to zawsze czynić: słuchać, angażować się i stawać się bliskimi, dzieląc radości i trudy ludzi, aby Ewangelia była postrzegana bardziej konsekwentnie i przynosiła większe owoce: przez pozytywne promieniowanie, poprzez przejrzystość życia.”

Obraz ojca towarzyszącego był szczególnie wymowny w tym dniu, gdy u Matki wokół Ojca Świętego zgromadziła się niezwykle liczna rzesza „rodziny rodzin” jak zwykł o narodzie mówić Prymas Tysiąclecia, kard. Stefan Wyszyński.

Druga rzesza, tym razem przychodząca z prawie dwustu krajów z sześciu kontynentów witała Franciszka na krakowskich Błoniach tego samego dnia po południu. Mimo deszczowej aury entuzjazm sięgał zenitu, a powiewające i przy ołtarzu i wśród ludzi różnokolorowe flagi dawały znać o rzeczywiście powszechnym wymiarze tego spotkania. Kościół w Polsce, ze swoją tysiącletnią tradycją spotkał się z Kościołem młodych. A Papież? Do przygotowanej wcześniej homilii dołożył dużo spontanicznych refleksji, między innymi jedną dotyczącą... upadku i powstania.

„Chrystus nam pomaga nam podnosić wzrok i marzyć o rzeczach wzniosłych – mówił Franciszek i zaraz potem oderwał wzrok od kartki, by dodać: Ale Ojcze - ktoś mógłby powiedzieć - tak trudno jest myśleć o rzeczach wzniosłych. Tak trudno jest się wspinać, być ciągle w drodze na szczyt. Ojcze, ja jestem słaby, upadam, staram się, ale wiele razy mi nie wychodzi. Alpiniści kiedy się wspinają na szczyt, śpiewają piękną pieśń, która brzmi tak: w sztuce wspinania, nie chodzi o to, żeby nie upadać, ale żeby nie pozostawać w upadku. Jeżeli jesteś słaby, jeśli upadasz, podnieś wzrok w górę, tam jest wyciągnięta ręka Jezusa, który mówi: podnieś się i idź za mną. Ale ile razy? Piotr zapytał Jezusa: ile razy? Siedemdziesiąt siedem razy. Jezus wyciąga rękę zawsze wtedy, kiedy upadamy. Zrozumieliście?”

Reklama

Chyba zrozumieli, bo reakcja na te słowa była bardzo żywa.

Choć homilia nie należała do najkrótszych to papież wcale nie zmęczył się rozmową z młodzieżą. Mądrych rad udzielał także z okna na Franciszkańskiej, gdzie z kolei mówił o małżeństwie:

Opowiadał m.in., że kiedy rozmawia z młodą dziewczyną lub chłopakiem, którzy są po ślubie, mówi: "Oto są ludzie, którzy mają ogromną odwagę". - Dlatego że dzisiaj nie jest łatwo stworzyć rodzinę. Nie jest łatwo całe swoje życie oddać drugiemu, żeby związać się na całe życie trzeba mieć odwagę i dlatego wam gratuluję, bo jesteście ludźmi odważnymi.

Rada papieża na udane życie małżeńskie była prosta. Należy często stosować trzy słowa: pozwól, dziękuję, przebacz.

Prośba o przebaczenie jest najtrudniejsza – zaznaczył Franciszek. - W małżeństwie nie da się uniknąć popełniania błędów, trzeba jednak umieć je uznać, przyznać się i prosić o przebaczenie.

Papież nie ukrywał, że życie małżeńskie jest trudne i małe sprzeczki, podniesiony głos a nawet to, że "czasem idą w ruch garnki, czy naczynia" są czymś "w pewien sposób naturalnym". – „Nie wpadajcie w panikę, gdy to się zdarza – mówił. - Proszę, nigdy nie kończcie dnia bez prośby o zgodę. Pamiętajcie, że zimna wojna przeciągnięta na następny dzień jest bardzo niebezpieczna.”

Każde wydarzenie tego niezwykłego dnia przypominało, że radość ma korzenie w kształcie krzyża. Jakimś wymownym symbolem tej prawdy był podarunek jaki otrzymał Franciszek na zakończenie jasnogórskich uroczystości. Był to krzyż zrobiony z drzewa pochodzącego dokładnie z roku 966 – roku Chrztu Polski.

Podziel się:

Oceń:

2016-07-29 15:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ambasadorzy ŚDM

Więcej ...

PKP Intercity: darmowe podróże pociągami dla dzieci i młodzieży 1 czerwca

2024-05-09 16:25

Karol Porwich/Niedziela

W sobotę 1 czerwca br. dzieci i młodzież do 16. roku życia będą mogły podróżować pociągami PKP Intercity po całej Polsce za darmo - poinformowało w czwartek PKP Intercity. Przewoźnik zaznaczył, że darmowy bilet trzeba będzie pobrać w kasie lub w pociągu u konduktora.

Więcej ...

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Panie, proszę o łaskę, aby Twoje wartości mogły być...

Wiara

Panie, proszę o łaskę, aby Twoje wartości mogły być...

Nauczyciel życia duchowego

Święci i błogosławieni

Nauczyciel życia duchowego

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli