Reklama

Wiara

Wierzę w...

Jak uwierzyć w odpuszczenie grzechów?

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proszę nie myśleć, że te katechezy mają skomplikować życie, a zwłaszcza sprawy dotyczące naszej wiary. Są raczej próbą odpowiedzi na mogące się pojawiać trudności w wierze – by gdy się pojawią, nie przestraszyły nas. By pomogły wówczas znaleźć właściwe rozwiązanie. Wydaje się nam np. czymś łatwym przebaczenie grzechów, bo od I Komunii św. znamy zwyczajny sposób otrzymywania Bożego przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania. Ale nie jest to takie proste, jak wygląda. Wystarczy trochę zgłębić temat, aby zdać sobie sprawę z tego, że trudno jest dobrze zrozumieć, co to wydarzenie niesie ze sobą.

Wydaje nam się to łatwe, bo przecież codziennie modlimy się słowami, których nauczył nas Jezus Chrystus: „(...) odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy”. I rzeczywiście staramy się przebaczać – tak mi się przynajmniej wydaje. Dlaczego więc nie miałoby być czymś łatwym dla Pana Boga przebaczanie nam? Załóżmy taką sytuację: ktoś źle postąpił wobec ciebie. Zdenerwował się i wypowiedział różne obraźliwe słowa pod twoim adresem. Może nawet ta osoba nie wytrzymała i cię uderzyła. Po upływie jakiegoś czasu przychodzi jednak skruszona i mówi, że bardzo tego żałuje. Raczej pewne jest, że jej przebaczysz, przecież można znaleźć ku temu wiele motywów. Przebaczysz, bo nie jesteś tak twardy jak głaz, by obrażać się na całe życie; bo trudno żyć czy pracować razem w takim stanie; bo w końcu nie jestem jakimś królem, by została obrażona moja „wielka” godność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wtedy pomyślisz: dobrze, jeśli ja tak potrafię reagować, dlaczego nie miałby tego czynić Pan Bóg? Bóg jednak nie ma takich samych motywów, jakie ciebie skłoniły do przebaczenia. Jego godność jest nieskończona. Dlatego mylimy się, gdy twierdzimy, że to, iż Pan Bóg nam przebacza, jest czymś najbardziej naturalnym na świecie. Wówczas pojawiłby się przed naszymi oczami obraz Boga jako kogoś dobrotliwego, kogoś, kogo łatwo udobruchać kilkoma dobrymi słowami i pięknymi minami. Jakby nasze życie miało polegać na tym, że robimy to, co chcemy, a więc również to, czego nie powinniśmy, bo i tak Pan Bóg nam przebaczy w konfesjonale w najbliższą niedzielę.

Reklama

Spróbujmy spojrzeć na to z innego punktu widzenia. Wyobraźmy sobie, jak trudno być sędzią, który musi karać, gdy prawo zostanie poważnie naruszone. Musi – nie z racji osobistych (bo to mu przeszkadza), lecz z powodu pogwałcenia obowiązującego prawa. Bóg jest Sędzią, który ma sądzić za grzechy, które popełniliśmy, naruszając odwieczny porządek sprawiedliwości. Pojawia się więc pytanie: jak to jest, że Bóg zawsze przebacza? Dlaczego zgadza się traktować nas jako niewinnych, podczas gdy dobrze wie o naszej winie? Jak to się dzieje, że przebacza nam zło tylko dlatego, że wyrażamy żal, skruchę i obiecujemy do tego nie powracać? Jak mógł przebaczyć św. Pawłowi, który w młodości stał się winny śmierci chrześcijan? Przecież samym żalem nie mógł im przywrócić życia!

Widząc Pana Boga jako Osobę i stawiając te wszystkie pytania, nie możemy popaść w skrajności. Nie możemy pomniejszać wagi naszych grzechów, ale też nie możemy myśleć, że nasze grzechy tak mocno zakłóciły porządek odwiecznej sprawiedliwości, iż nawet Bóg nie jest w stanie nam ich przebaczyć. To bowiem może nas doprowadzić do skrupulanctwa albo nawet do beznadziei.

Musimy przyjąć przebaczenie grzechów jako jedną z wielkich tajemnic naszej wiary. Nasze grzechy są rzeczywiste i przerażające, ale Bóg, nieskończona Sprawiedliwość, może nam je przebaczyć, jeśli naprawdę żałujemy. Czyni to na mocy zadośćuczynienia Jezusa Chrystusa, który uczynił to na krzyżu jako Głowa i Reprezentant całej ludzkości. Tyle wiemy o przebaczeniu, jakiego Bóg nam udziela, reszta pozostaje tajemnicą wiary, która wyjaśni się na końcu wieków.

Reklama

Podobnie tajemnicą są wszystkie skutki odpuszczenia grzechów. Pomyśl: jeśli ty przebaczysz komuś jego winy, to zmiana dokonuje się przede wszystkim w tobie, nie w nim. Ty stajesz się milszy, stajesz się bliższy tej osobie. Lecz kiedy Pan Bóg nam przebacza, mamy do czynienia z czymś odwrotnym. Bóg nie staje się „Osobą” milszą – to jest niemożliwe, bo On bardziej miły nie może się już stać. To my, ludzie, którym On przebacza, stajemy się milsi. Zmiana dokonuje się w nas. Spróbujmy to odrobinę wytłumaczyć.

W naszym życiu są różne działania: jedne pozostawiają w nas ślad, inne nie. Kiedy rzucisz kamień w wodę stawu, pojawiają się rozchodzące się w kształcie koła fale, które szybko znikają. Ale kiedy nadepniesz na leżące na dywanie pióro, rozlany atrament trudno wywabić. Kiedy więc chodzi o nasz grzech, to nie dzieje się tak, jak po rzuceniu kamieniem w wodę, lecz pozostawia on plamę jak atrament. Kiedy popełniamy grzech, nasza dusza staje się inna, jakby z plamami trudnymi do wywabienia. Gdy jednak Bóg przebacza nam grzechy, ta plama znika bezpowrotnie. Po ludzku mówiąc, Bóg nie przykrywa jej, by nie szpeciła widoku, lecz trwale ją usuwa.

Kiedy mówimy „wierzę w grzechów odpuszczenie”, mamy na myśli takie działanie Pana Boga, które sprawia ich rzeczywiste wymazanie. Oczywiście, pewne skutki grzechu nie znikają, nawet gdy Bóg nam odpuści same grzechy. W naszym życiu każde nasze złe działanie buduje w nas złe przyzwyczajenie. Kiedy np. raz czy drugi obgryzam paznokcie, staje się coraz bardziej prawdopodobne, że będę to robił nieświadomie. Tworzy się zły nawyk (nałóg). Podobnie jest z naszymi grzesznymi przyzwyczajeniami. Im częściej ktoś sięga po alkohol, tym bardziej prawdopodobne jest, że wpadnie w nałóg. I podobnie jest z grzechami. Za każdym razem, kiedy coś złośliwie skomentujesz, bliżej ci do nawyku obmowy czy oczerniania. Odpuszczenie grzechów nie wykorzenia złego nawyku i nie niweluje naszych długów. Jeśli ukradłeś coś o sporej wartości, to spowiedź nie znosi obowiązku oddania tej rzeczy lub równowartości pieniężnej. Ale jest jeszcze poważniejszy dług: kara, jaką ponosimy tu lub w czyśćcu za nasze grzeszne postępowanie, aby wynagrodzić za nasze grzechy. Możemy ją spłacać przez odpusty, których udziela nam Kościół na mocy nieskończonego skarbca zasług Jezusa Chrystusa. Grzech natomiast sam w sobie, ta czarna plama duszy, znika, zostaje wywabiona. Dusza staje się czysta, jakby grzech nigdy nie istniał.

Autor jest dogmatykiem, profesorem KUL, redaktorem naczelnym czasopisma Teologia w Polsce.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2024-03-28 13:51

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jest Ktoś, na kim możesz się oprzeć

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Więcej ...

Spotkanie proboszczów świata: chcemy usłyszeć, jak Jezus nadal działa dzisiaj

2024-04-30 11:06

Karol Porwich/Niedziela

- Nie przybyliście tutaj, by otrzymać nauczanie czy wykład nt. synodalności. Jesteście tutaj, by opowiedzieć nam swoją historię, ponieważ historia każdego z was jest ważna - mówił kard. Mario Grech otwierając spotkanie „Proboszczowie dla synodu”. Odbywa się ono w połowie drogi między kolejnymi sesjami Synodu Biskupów nt. synodalności i w pewnej mierze jest odpowiedzią na pojawiający się zarzut, że głos kapłanów odpowiedzialnych za wspólnoty parafialne został dotąd niewystarczająco wysłuchany.

Więcej ...

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do...

Wiara

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do...

#PodcastUmajony: Bez przesady!

Wiara

#PodcastUmajony: Bez przesady!

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

Wiara

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

Św. Józef - Rzemieślnik

Kościół

Św. Józef - Rzemieślnik

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst