Reklama

Głos z Torunia

Przepis na udane małżeństwo

Niedziela toruńska 38/2023, str. III

Agata i Maciej Fogtowie, 10 lat w małżeństwie, 2 lata w Domowym Kościele

Jakub Grabowski

Agata i Maciej Fogtowie, 10 lat w małżeństwie, 2 lata w Domowym Kościele

O doświadczeniu bycia we wspólnocie Domowego Kościoła i przepisie na małżeństwo z Agatą i Maciejem Fogtami oraz Małgorzatą i Tomaszem Kasprowiczami rozmawia Jacek Nasadzki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jacek Nasadzki: Dlaczego formujecie się w Domowym Kościele? Czy chce się wam na co dzień mierzyć z jego wymaganiami?

Agata i Maciej Fogtowie: Bycie razem we wspólnocie, bliżej Boga – to na pewno nas przybliża do siebie. Motywują nas inne małżeństwa, które według nas są w pewnych aspektach lepsze, lepiej uformowane i przez to chcemy być jak oni. Chcemy spędzać czas z innymi rodzinami, które wyznają te same wartości, podobne spojrzenie na świat jak my. Również dzieci dzięki naszej formacji potrafią znaleźć miejsce dla siebie w tej wspólnocie. Zaspokajamy nie tylko potrzeby duchowe, ale także społeczne. Możemy spotykać się z ludźmi, którzy patrzą w tę samą stronę co my.

Małgorzata i Tomasz Kasprowiczowie: Odpowiedź jest bardzo prosta – miłość. Ta, której doświadczyłem od Pana Boga i którą mogę dzielić się ze współmałżonkiem. Poza tym kwestia nieustannego budowania relacji z Jezusem. Domowy Kościół pomaga w budowaniu i rozwijaniu się, aby być prawdziwie uczniem Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co jest dla Was najważniejsze w charyzmacie Domowego Kościoła?

AiM: To, że jesteśmy tutaj razem, całą rodziną, a nie jako odrębne jednostki. Na spotkaniach jesteśmy oczekiwani jako rodzina. Wszędzie pojawiamy się razem: na rekolekcjach, spotkaniach diecezjalnych czy rejonowych. Indywidualnie przeżywamy formację, ale tworzymy jedno ciało. Wspólne zobowiązania powodują, że musimy się wzajemnie motywować – gdyby nie to, nie byłoby to tak skuteczne. Dzieci widzą naszą formację, nasze starania związane z nią.

GiT: Jesteśmy dziećmi Ruchu Światło-Życie. Wychowaliśmy się w tym, jest to nasza natura. Nie znamy nic innego – jest to życie, które zostało w nas zaszczepione, gdy byliśmy dziećmi. Istotą jest chyba charyzmat wspólnoty, to, że możemy być w małej grupie, w kręgu z innymi małżeństwami.

Jakie widzicie największe zagrożenia dla jedności małżeńskiej i rodzinnej?

AiM: Zagrożeń jest wiele – przekaz płynący z internetu oraz łatwość takiego odpuszczania, poddawania się. Kiedyś coś się psuło, to się to naprawiało – dziś się odpuszcza, nie walczy się o małżeństwo. Domowy Kościół pomaga walczyć z takim odpuszczaniem – gdyby każde małżeństwo formowało się, nie byłoby potrzeby ratowania go przed rozpadem. Nie jest to droga łatwa, ale na pewno warto.

Reklama

GiT: Pogoń za lepszym życiem. Jedności rozbija się wówczas, kiedy nie mamy dla siebie czasu. Wynika to z pragnienia lepszego życia. Gubimy się w tym. Jest to dużym problemem, bo chcemy, aby nasze dzieci miały lepiej niż my, zamiast tego, aby były lepszymi ludźmi.

Czym byście zachęcili małżonków, którzy jeszcze nie są w Domowym Kościele, aby wstąpili na tą drogę formacji?

AiM: Formacja powoduje jedność. Może nie jest to gwarant stuprocentowy, że małżeństwo przetrwa, ale jest dużo większa szansa na to, że małżonkowie będą razem. Jeśli chcecie być jak najdłużej ze sobą, to jest to najlepsza droga do tego. Będą też ludzie we wspólnocie, którzy będą wam pomagać. Będziecie mogli, w każdej złej i dobrej chwili, liczyć na pomoc wspólnoty, na to, że ktoś będzie zawsze trzymał was za rękę.

GiT: Uśmiechem (tutaj na twarzach moich rozmówców pojawiły się ogromne uśmiechy). Popatrzcie na nas – jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 27 lat. W tym czasie nic nie zburzyło naszej jedności małżeńskiej. Mimo trudności, których doświadczaliśmy, ta jedność nadal trwa. To efekt łaski, którą daje nam Bóg, a my dzięki Niemu możemy odczytywać Jego wolę w naszym życiu i trwać we wspólnocie.

Podziel się:

Oceń:

2023-09-12 14:08

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Patrzcie, jak oni żyją

Krzysztof i Renata Turkowie z Domowego Kościoła

Karol Porwich/Niedziela

Krzysztof i Renata Turkowie z Domowego Kościoła

Spotykamy się we trójkę: ja, żona i Pan Bóg – mówi Krzysztof Turek.

Więcej ...

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę.

Więcej ...

Redaktor naczelny „Niedzieli”: wiara wymaga od nas odwagi

2024-04-29 15:54

B.M. Sztajner/Niedziela

– Wiara obejmuje zmianę zachowania, a nie tylko powielanie pobożnych praktyk – powiedział ks. Jarosław Grabowski. Redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” poprowadził 28 kwietnia rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego