Reklama

Głos z Torunia

Zasada relacji

Na spotkanie przybyło wiele osób z różnych wspólnot

Beata Patalas

Na spotkanie przybyło wiele osób z różnych wspólnot

Czy łobuz kocha najbardziej? Wejście w jakąkolwiek relację może być bardzo trudne, jeśli buduje się ją na złych fundamentach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duszpasterstwo Akademickie Ojców Jezuitów „Studnia” w Toruniu po raz kolejny zaprosiło na spotkanie z cyklu „DM-ki, czyli spotkania o relacjach damsko-męskich”, które odbyło się 25 kwietnia w domku DA. Kilka minut przed rozpoczęciem spotkania zapełniła się cała sala. Przybyli studenci z kilku duszpasterstw toruńskich, ale także pojawiła się grupa młodych ze wspólnoty Dom Zwycięstwa. Wszyscy chcieli wysłuchać gościa, którym był Krzysztof Sowiński, założyciel fundacji SOWINSKY, twórca podcastów „Na werandzie”, mąż i ojciec.

Bez Boga

Spotkanie zaczęło się modlitwą. Krzysztof swoje świadectwo rozpoczął od słów, które skierował szczególnie do żeńskiej części uczestników: – Łobuz kocha najbardziej? Uważajcie na łobuzów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patologia w domu, brak miłości, brak uwagi ze strony rodziców, prześladowanie z powodu swojej otyłości, wczesne wejście w nałogi, pornografię, masturbację. Do czego to wszystko może prowadzić? Na pewno nie do zbudowania trwałej relacji. Przez te wszystkie przywiązania wejście w relację z drugim człowiekiem było dla Krzysztofa bardzo trudne. Ile osób może się z tym utożsamić? Z przywiązaniami, które nie mają znaczenia, a jedynie nas niszczą. Samiec beta – tak Krzysztof nazywa mężczyzn, którzy biegają za kobietami. Sam nim był. Po kilku zawodach miłosnych nie chciał już wchodzić w żadne relacje. Zaczął dostrzegać, że relacje, które miał, a były one krótkie i jednonocne, przestały go cieszyć. Relacje budowane na złym i niepewnym fundamencie muszą runąć. – Takie relacje nie są w stanie wypełnić pustki, jaką człowiek w sobie nosi. Tą pustkę może wypełnić tylko Jezus. Zacząłem to zauważać, gdy miałem 22 lata – mówił Krzysztof. – Wcześniej wybierałem alkohol albo twarde narkotyki, żeby dobrze bawić się w weekendy. To wszystko sprawiło, że zobaczyłem, że mogę mieć wszystko. Zainteresowanie płci przeciwnej, płytkie relacje. To wszystko było w zasięgu mojej ręki. Ale zrezygnowałem z tego pół roku przed swoim nawróceniem. Nigdy w to nie idźcie! – kontynuował. Niektóre relacje potrafią człowieka jedynie niszczyć. A brak relacji z ojcem i matką sprawy nie ułatwia.

Nawrócenie

Pewnego dnia to wszystko nagle zniknęło. To wszystko, co nabudowało się przez całe życie, zniknęło. Krzysztof uważał, że prawdziwy mężczyzna nigdy nie okazuje swoich uczuć, bo musi być twardy. W momencie nawrócenia płakał jak dziecko. Dawniej bał się zranienia i otworzenia swojego serca na innych, ale wszystko się zmieniło, gdy w jego życiu pojawił się Jezus. Bóg otworzył go na emocje i chociaż nie zawsze są one najprzyjemniejsze, to jednak bardzo potrzebne. Nagle okazało się, że nawet na randce Krzysztof może być normalny, może być sobą. Tylko Chrystus może dokonywać w nas takich zmian. – Moi współpracownicy po paru miesiącach od mojego nawrócenia zaczęli mnie pytać, co się ze mną dzieje. Przecież wcześniej byłem fajny i nawet bluzgałem, a teraz jestem jakiś taki grzeczny. Myśleli, że może to kobieta mnie zmieniła. Ja odpowiadałem, że tylko Chrystus mnie zmienia – mówił Krzysztof. – Dla mnie relacja z Bogiem jest zasadą wszystkich innych relacji. Na co bym postawił w relacjach? Na autentyczność, szczerość, bycie prawdziwym. Związek ma być relacją partnerską, a to oznacza, aby wspólnie prowadzić siebie nawzajem w stronę świętości. Tożsamość dziecka Bożego jest w nas wpisana i mamy ją rozwijać w relacjach z Bogiem i drugim człowiekiem. Ta tożsamość jest remedium na twój lęk.

Podziel się:

Oceń:

2023-04-28 19:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Akademicki Tydzień Pytań o wolność

Wykłady gromadziły liczne audytorium

Ks. Paweł Kłys

Wykłady gromadziły liczne audytorium

Studenci pytają, a cieszący się autorytetem księża odpowiadają.

Więcej ...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

Więcej ...

Podsumowanie międzynarodowego konkursu plastycznego „Papież Franciszek w oczach dzieci”

2024-05-17 14:19

Mat. prasowy

Dziecięce spojrzenie na Ojca Świętego pokazują prace uczestników międzynarodowego konkursu plastycznego „Papież Franciszek w oczach dzieci”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Kościół

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli