Reklama

Niedziela Częstochowska

Krwawy poniedziałek

Nikt z oprawców nie został pociągnięty do odpowiedzialności

Bolesław Kurkowski, Z krwawych dni Częstochowy

Nikt z oprawców nie został pociągnięty do odpowiedzialności

Było wiadomo od kilku miesięcy, że wojna wybuchnie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym archiwum zachował się ostatni numer Gońca Częstochowskiego z 2 września 1939 r. i nie wiem, czy jest jeszcze gdzieś inny egzemplarz z tą datą. W tym cennym numerze jest informacja, gdzie Niemcy zaatakowali, o której godzinie – mówi Ewa Dubaj, kierownik Oddziału I ewidencji, opracowania, zabezpieczania zasobu, informacji i udostępniania Archiwum Państwowego w Częstochowie.

Napaść

Hitlerowcy do Częstochowy weszli 3 września. Spodziewali się jakiegoś dużego oporu mieszkańców, ale jak na sytuację wojenną, ich wjazd do miasta był spokojny. Część mieszkańców uciekła na prowincję lub w głąb kraju. Poważne problemy zaczęły się następnego dnia, 4 września w poniedziałek. Wtedy doszło do strzelaniny w kilku punktach miasta, m.in. w centrum na ul. Kościuszki i przy ul. Strażackiej. – Nie wiemy, kto te potyczki sprowokował. Niemcy twierdzili, że to ludność miasta ich zaatakowała, ale przekazy ustne przeczą tym wiadomościom. Uważa się, że to sami Niemcy stworzyli tę zapalną sytuację. Mówi się o niedoświadczeniu niemieckich żołnierzy, młodych rekrutach, którzy spanikowali i zaczęli strzelać przypadkowo do siebie. Efekt był taki, że oskarżyli o zajścia Polaków i stwierdzili oficjalnie, że zostali przez mieszkańców Częstochowy zaatakowani – wyjaśnia Ewa Dubaj.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zemsta

W odwecie okupanci zorganizowali łapanki i zebraną ludność cywilną zgromadzili w kilku punktach miasta: przy magistracie na pl. Magistrackim, czyli obecnym pl. Biegańskiego, przy kościele św. Zygmunta i katedrze Świętej Rodziny. Wszystkim nakazano położyć się nieruchomo twarzami do ziemi. Osoby, które się ruszały, były zabijane strzałem w głowę. Były to zbrodnie na cywilach. Szacuje się, że zginęło wtedy ok. 500 osób. Część osób, które przeżyły, była aresztowana, a potem zwolniona. – Niestety, nie ma śladów tych wydarzeń w dokumentach. Nikt za tę częstochowską masakrę nie został po wojnie pociągnięty do odpowiedzialności – ubolewa Dubaj.

Ekshumacje

Część zabitych została ekshumowana jeszcze w czasie wojny. Stało się to na przełomie marca i kwietnia 1940 r. Zwłoki przeniesiono na cmentarz Kule. – W naszych archiwach zachowały się dokumenty z ekshumacji i na ich podstawie została wydana w 2009 r. książka Bolesława Kurkowskiego Z krwawych dni Częstochowy. Autor był osobiście zaangażowany w ekshumacje. Zwłoki wydobyto głównie z okolic kościoła św. Zygmunta i katedry Świętej Rodziny. Szczątki pomordowanych odnaleziono jeszcze podczas ostatniego remontu schodów obecnej archikatedry – podsumowuje Ewa Dubaj.

Msza św. w intencji ofiar krwawego poniedziałku zostanie odprawiona w niedzielę 4 września o godz. 18 w archikatedrze Świętej Rodziny.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2022-08-30 12:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ślady wojny w Drzonowie

Tadeusz Blachura prezentuje hełm z przestrzeliną, najprawdopodobniej
odnaleziony na pobojowisku bitwy nad Bzurą

Karolina Krasowska

Tadeusz Blachura prezentuje hełm z przestrzeliną, najprawdopodobniej odnaleziony na pobojowisku bitwy nad Bzurą

Lubuskie Muzeum Wojskowe w Drzonowie od początku swojego istnienia pielęgnuje pamięć o historii oręża naszej Ojczyzny oraz o bohaterach naszego regionu – Lubuszanac

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Dziękczynienie za Kościół i korzenie

2024-05-11 14:30
- Przeżywany przez was jubileusz jest okazją, aby dziękować Bogu za korzenie i jest też wezwaniem, aby dziękować za Kościół, który wspólnie stanowimy – mówił abp Wojciech Polak w Ośnie Lubuskim

Karolina Krasowska

- Przeżywany przez was jubileusz jest okazją, aby dziękować Bogu za korzenie i jest też wezwaniem, aby dziękować za Kościół, który wspólnie stanowimy – mówił abp Wojciech Polak w Ośnie Lubuskim

- Przeżywany przez was jubileusz jest okazją, aby dziękować Bogu za korzenie i jest też wezwaniem, aby dziękować za Kościół, który wspólnie stanowimy – mówił abp Wojciech Polak w Ośnie Lubuskim, gdzie trwają główne obchody 900-lecia dawnej diecezji lubuskiej.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Kościół

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli