Reklama

Głos z Torunia

Dzieci matki Magdaleny

Radość wśród benedyktynek

Renata Czerwińska

Radość wśród benedyktynek

Do jej procesu beatyfikacyjnego podchodzono trzy razy, a do malowania portretu, który przypominałby ją w rzeczywistości – o wiele więcej. A jednak…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjąca przed czterema wiekami matka Magdalena Mortęska ma nam jeszcze wiele do powiedzenia – zgodnie stwierdzają bp toruński Wiesław Śmigiel i arcybiskup senior diecezji warmińskiej Edmund Piszcz. W urokliwej chełmińskiej farze w święto Podwyższenia Krzyża Świętego miało miejsce zakończenie etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Jednookiej Ksieni.

Znaki czasu

Mieszkańcy miasta i zaproszeni goście z ciekawością oglądają wystawę fotografii poświęconą życiu współczesnych benedyktynek, zakonu, który na ziemiach polskich odnowiła właśnie matka Magdalena. Książki s. Małgorzaty Borkowskiej, przywiezione przez siostry z Żarnowca, malowniczo opowiadające o życiu sługi Bożej, rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jednak już wkrótce w kościele zapada cisza. Następuje zaprzysiężenie trybunału, w skład którego wchodzą: biskup toruński Wiesław Śmigiel, ks. dr Andrzej Scąber, o. dr Szczepan Tadeusz Praśkiewicz, ks. Paweł Kołatka, ks. prał. Sławomir Oder. Następnie dokumenty dotyczące benedyktynki żyjącej na przełomie XVI i XVII wieku zostają zalakowane biskupią pieczęcią. Do kongregacji spraw kanonizacyjnych w Rzymie dostarczy je ks. prał. Oder. Matka Magdalena uśmiecha się z obrazu umieszczonego w prezbiterium: akta liczą – bagatela – 7 tys. stron!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz Biskup przypomina, że chełmińska benedyktynka może być szczególną pomocą dla tych, którzy w realizacji swojego powołania doświadczają oporu środowiska, nie doceniającego wartości duchowych. To także wsparcie dla tych, którzy, wybrawszy już powołanie, przeżywają trudności. Sama, działając w czasach kryzysu życia zakonnego, „była otwarta na znaki czasu, odczytywała je w kategoriach teologicznych i próbowała na nie odpowiadać”. Co więcej, postawiła na formację, nie tylko wśród współsióstr, lecz także kapłanów, posługujących w środowisku zakonnym. Stąd m.in. współpraca z jezuitami i powołanie seminarium duchownego w Poznaniu. Do pionierskich działań matki Magdaleny należała też edukacja kobiet – w czasach, gdy uznawano, że wystarczy im znajomość robótek ręcznych i prac gospodarczych – a także dbanie o godziwe wynagrodzenie rolników, pracujących w przyklasztornych ogrodach.

Reklama

Opowieść przyjaciela

Na Eucharystii gromadzą się licznie mieszkańcy Chełmna, ale i okolic, przedstawiciele władz samorządowych, kapłani z diecezji, siostry szarytki, które mieszkają obecnie w benedyktyńskim konwencie, i oczywiście benedyktynki z całej Polski. Mszy św. przewodniczy abp Edmund Wojda, metropolita gdański. Psalm responsoryjny śpiewają chórem siostry benedyktynki. Można sobie wyobrazić, jak rozbrzmiewał ich śpiew za czasów matki Magdaleny.

Homilię wygłasza abp Edmund Piszcz. Jest znawcą postaci i duchowości sługi Bożej, zaangażowanym w przygotowania procesu beatyfikacyjnego, jego słowa więc to nie suchy wykład, ale opowieść przyjaciela. Ksiądz Biskup podkreśla, że to nie przypadek, że zakończenie etapu diecezjalnego przypada akurat w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Matka Magdalena miała szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej. Siostry widywały, jak płakała przed Ukrzyżowanym, jednak ta właśnie modlitwa „dodawała jej sił do przezwyciężania trudności i uwielbiania Boga”. A trudności w jej życiu nie brakowało – pamiętamy areszt domowy, ucieczkę do klasztoru, w którym nie było już jej wymarzonych benedyktynek, za to „dachy przeciekały, mury groziły zawaleniem, a w krużganku hukały sowy” czy też pierwsze próby życia zakonnego, zakończone epidemią tyfusu. Tymczasem dla kobiety wielkiej wiary, jaką była Magdalena, „kryzys nie był znakiem klęski, ale wezwaniem do podjęcia decyzji”.

Nie słyszano nawet o tym, by narzekała na wypadek z dzieciństwa, w którym straciła jedno oko. Mawiała, że przynajmniej uchroniło ją to od zabaw i pokus światowego życia. Wypadek wydarzył się zresztą właśnie dlatego, że chciała pomóc – służba innym to jeden z rysów charakterystycznych dla sługi Bożej. Biskup Piszcz barwnie opowiada o obowiązkach, których w klasztorze wcale nie musiała wykonywać, a mimo to spełniała je, ciesząc się, że może przyjść siostrom z pomocą, „jak pieczenie, gotowanie, mycie ciężkich kotłów, noszenie drewna czy czyszczenie ubikacji”.

Reklama

Odkryta na nowo

Jak to się stało, że kobieta głębokiej wiary i odwagi, dzięki której na ziemiach polskich jeszcze za jej życia wyrosło ponad 20 domów zakonnych, niezwykła zakonnica, która odeszła do Pana w opinii świętości, została na długi czas zapomniana? Jej proces beatyfikacyjny przerwały wojny szwedzkie i zabory, a grobu przez wiele lat nie można było znaleźć. Prusacy dokonali kasaty zakonów kontemplacyjnych, a benedyktynki musiały opuścić Chełmno. Do konwentu wprowadziły się siostry szarytki, opiekujące się chorymi i ubogimi.

Pewnego razu siostrze Michalinie Żemałkowskiej przyśniła się siostra ze starego, poczerniałego obrazu wiszącego nad chórem, zachęcając do odszukania swego grobu. A potem znów i znów... Obraz może nie był wysokiej jakości (zapewne matka Magdalena, podobnie jak św. Teresa z Ávila, miała kiepskiego portrecistę. Karmelitanka skomentowała jego wyczyny słowami: „Ojcze Janie, niech ci Bóg wybaczy, aleś mnie szpetną uczynił”), ale dobrze, że siostra Michalina i jej przełożeni posłuchali tajemniczej siostry. Grób benedyktynki, zwanej polską św. Teresą z Ávila, został odnaleziony, a już w wolnej Polsce, w 2016 r. bp Andrzej Suski wznowił jej proces beatyfikacyjny.

Po Eucharystii do klasztoru sióstr szarytek puka mnóstwo gości, chcąc nawiedzić grób sługi Bożej, a córki św. Wincentego á Paulo z anielską cierpliwością prowadzą ich do ogrodu. Tam, w krypcie, spoczywa matka Magdalena Mortęska, ksieni chełmińskich benedyktynek.

Jeśli będziecie w Chełmnie, również poproście siostry szarytki o możliwość nawiedzenia grobu matki Magdaleny. Opowiedzcie jej o swoich kryzysach i bądźcie pewni, że będzie się wstawiać o znalezienie Bożego rozwiązania.

Podziel się:

Oceń:

2021-09-28 11:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sakramentki z Nowego Miasta dziękują darczyńcom w rocznicę Powstania

benedyktynki.info

Rok temu benedyktynki sakramentki z klasztoru na Nowym Mieście w Warszawie skierowały prośbę o pomoc w kupieniu nowoczesnej maszyny do wytwarzania komunikantów i opłatków. Dla tej klauzurowej wspólnoty zakonnej wypiekanie opłatków to podstawowe źródło utrzymania. Ubiegłoroczny apel zbiegał się z 75. rocznicą heroicznego włączenia się zakonnic w Powstanie Warszawskie, a także ich ofiarowanie się za Warszawę, Polskę, świat. W ostatnim dniu sierpnia 35 z nich zginęło pod gruzami własnego klasztoru po niemieckich bombardowaniach.

Więcej ...

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Więcej ...

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

ks. Wiesław Kamiński

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Kim był św. Florian?

Kim był św. Florian?

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...