Reklama

Porady

męski punkt widzenia

Na randkę... z córką!

©Jacob Lund – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękne były zeszłoroczne walentynki. Mogliśmy podziękować Bogu za to, że Popielec to ruchoma data. Połączenie obu okazji w jednym dniu przyczyniło się w pewnym stopniu do pogłębienia refleksji nad istotą dnia św. Walentego. Oczywiście, wiele osób ograniczyło się do zastanowienia nad wielkością pluszowego serca do kupienia, ale wiele też pomyślało o tym, że największa miłość w historii świata miała przecież swoje apogeum 2000 lat temu w odległej Palestynie, w osobie pewnego Nauczyciela, skazańca, i w Jego haniebnej śmierci na krzyżu. Śmierci, której następstwem jest prawdziwe życie. Wielka i piękna tajemnica...

W tym roku walentynki są dużo wcześniej niż początek Wielkiego Postu, więc o katolickie odniesienia musimy się nieco bardziej postarać. Znam takich, którzy silą się na nazywanie tego dnia nieco przewrotnie cyrylo-metodynkami. Fakt, najważniejsi patroni 14 lutego nie mają na imię Walenty, ale i ten święty zdecydowanie wart jest uwagi. Niektórzy kaznodzieje mają duży ubaw z tego, że Walenty w średniowieczu był uważany za patrona chorych umysłowo, i doszukują się tu pewnych analogii. Ja z kolei, mając w domu trzy „walentynki”, skupiam w tym roku swoją uwagę również na tych młodszych. One też pewnie kiedyś będą przechodzić stan tej swoistej choroby umysłowej, której na imię zakochanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Urzekła mnie scena z amerykańskiego filmu „Courageous” („Odważni”) wytwórni Sherwood Pictures, w której ojciec zabiera swoją dorastającą córkę na „randkę”. Wybiera najlepszą restaurację w okolicy, wkłada najlepszy strój i daje córce piękny pierścionek na pamiątkę tego dnia. A ona? Ona dzięki temu osobliwemu doświadczeniu wie, że ojciec chce dla niej tego, co najlepsze. Wie, jak bardzo jest dla ojca ważna i jak wspaniałą kobietę on w niej widzi. Kiedy się zakocha, będzie miała jasny punkt odniesienia, a św. Walenty nie będzie musiał jej ratować z „umysłowej choroby”.

Moje córki są jeszcze za małe na „randki”, ale codzienne małe gesty, w których dostaną od ojca potwierdzenie swojej tożsamości i wielkiej wartości w oczach Boga, z pewnością będą dla takiej „randki” doskonałym kontekstem.

Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny i jeden z liderów programu formacyjnego dla mężczyzn Droga Odważnych (www.odwazni.pl)

Podziel się:

Oceń:

2019-02-06 11:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nie daj sobą manipulować

Graziako

Gdy widzę pijanego, który prosi o pieniądze, albo młodą, zdrową kobietę, która żebrze, to zastanawiam się czy naprawdę warto im pomagać

Więcej ...

Jestem, który Jestem

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Więcej ...

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego