Reklama

Niedziela Kielecka

Siostry Benedyktynki Misjonarki w Miechowie

Z duchowego skarbca św. Benedykta

W kaplicy miechowskiego Domu

TER

W kaplicy miechowskiego Domu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pusty grób Jezusa jest dla nas czytelnym znakiem, że Jezus powstał z martwych. Ten pusty grób to nasza największa nadzieja, którą chcemy się dzielić z innymi - mówi s. Donata Topa - przełożona Domu Sióstr Benedyktynek Misjonarek, które mieszkają 200 m od miechowskiej bazyliki. Ich dzieła i apostolska praca zauważalna jest na każdym kroku: w parafii, w szkołach, wśród cierpiących i potrzebujących.

Nasz dom

Historia domu Zakonnego w Miechowie sięga 2002 r. Proboszcz ks. Jerzy Gredka zwrócił się do przełożonej generalnej - matki Martyny Wysockiej z prośbą o rozważenie możliwości utworzenia placówki Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek w Miechowie przy Sanktuarium Grobu Bożego. Po uzyskaniu od bp. Kazimierza Ryczana pozwolenia, w dniu 22 sierpnia przyjechały trzy pierwsze siostry: s. Emmanuela Czapla, s. Elia Nikleniewicz i s. Ilona Bednarczyk. Zamieszkały w budynku, który wcześniej zajmowały siostry służki Najświętszej Mari Panny Niepokalanej. 26 sierpnia 2002 r. został erygowany nowy Dom Zakonny Zgromadzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nasz dom żyje życiem parafialnym, jesteśmy włączone w rytm życia naszej wspólnoty - mówi przełożona s. Donata Topa. Wraz z czterema siostrami, wzorem św. Benedykta modlą się i pracują. S. Taida Pęczak pracuje jako katechetka, podobnie jak siostry: Inga Podkowiak i Joanna Halida, s. Bogna Zandrowicz pracuje jako zakrystianka w bazylice miechowskiej. Parafia to ich rodzina, to drugi dom. Pracują zgodnie z charyzmatem wśród dzieci, nie tylko ucząc je katechezy, ale poświęcając im swój czas również po zajęciach lekcyjnych. Prowadzą kółka misyjne, wolontariat, organizują wyjazdy na pielgrzymki.

S. Donata przez wiele lat pracowała na misjach w Ekwadorze. Gdy pytam o pracę, życie na misjach, odpowiada krótko: „Nie ma żadnego porównania”. Ludzie, wśród których pracowała, są tak biedni, że posiadanie czegokolwiek uznawane jest za bogactwo. Nie mają domów, nie mają nic do jedzenia, a każdy nowy dzień jest dla nich kolejną walką o przeżycie. Ktoś, kto posiada szałas sklecony z desek i kartonów, jest szczęśliwcem. Porównując warunki życia tamtych ludzi można stwierdzić, że w Polsce nie ma biedy. Siostra opiekowała się sierotami oraz dziećmi, które żyły na ulicy. W Polsce również nie brakuje sierot, może nie takich jak w Ekwadorze, u nas inaczej się je nazywa: eurosieroty. Rodzice w pogoni za „lepszym życiem”, wyjeżdżają za Zachód zostawiając dzieci pod opieką dziadków albo krewnych. Zapominają, że dla dziecka nie jest ważna nowa zabawka czy nowa para spodni, one potrzebują mamy i taty, ich przepełnionej miłością obecności, tęsknią czekając na ich powrót.

Reklama

Most Nadziei

Wolontariusze, którymi opiekują się siostry, raz w tygodniu odwiedzają dzieci w miejscowym Ośrodku dla niepełnosprawnych. Projekt przygotowany przez siostry pod nazwą „Most Nadziei” zdobył drugie miejsce w konkursie projektów pomocy. Nagrodę wręczał im kard. Dziwisz w Krakowie, wolontariusze byli zachwyceni, chociaż początki programu były trudne. Młodzi ludzie nie potrafili zbliżyć się do niepełnosprawnych, trafić do ich serc. Z czasem jednak bariery zostały pokonane. Zawiązały się przyjaźnie, dzięki wspólnej zabawie i wycieczkom. Teraz czują, że są komuś potrzebni. Nie robią tego dla nagród i splendoru, ale z potrzeby serca. - Miechów to szczególne miejsce. W naszym mieście są różne ośrodki, w których pomaga się ludziom - mówi Siostra, wymieniając: Hospicjum, Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy, Dom dla Bezdomnych Mężczyzn, Dom Kombatanta, Jadalnia dla Ubogich, Dom Opieki Społecznej. - Charytatywne wsparcie to zasługa ks. inf. Gredki oraz Kieleckiej Caritas - zaznacza siostra.

Codzienny rytm

Plan dnia sióstr jest podobny jak w innych zgromadzeniach. Pobudka o godz. 5.10, Jutrznia, medytacja, Msza św., śniadanie, praca w szkole, obiad, modlitwa brewiarzowa, godzina czytań, spotkania w parafii. Po południu na siostry czekają grupy apostolskie, schola, itd. o godz.18 Nieszpory i o godz. 20 - Kompleta - ostatnia wspólna modlitwa. W ciągu dnia znajdują czas na adorację Najświętszego Sakramentu, która trwa codziennie w bazylice. Przez cały dzień do kościoła przychodzi bardzo dużo osób, aby się pomodlić. Co ciekawe, przychodzą nie tylko osoby starsze, ale także młodzież i dzieci. W ogóle, to młode pokolenie w Miechowie jest jakieś inne - twierdzą siostry. O dzieciach i młodzieży siostry uczące w szkole nie powiedzą ani jednego złego słowa. - Młodzież i dzieci są dobre, trzeba tylko z nimi rozmawiać. Nieprawdą jest, że wszyscy młodzi ludzie są źli, i że straciliśmy kolejne pokolenie - twierdzą. Oczywiście zdarzają się „ciężkie jednostki” - jak w życiu, ale nie można generalizować. Lata pracy dają efekty. Zdecydowana większość ma naprawdę dobre serca i chętnie włącza się we wszystkie „akcje” organizowane przez siostry. Co dzień siostry doświadczają życzliwości, każdy młody wita je mówiąc: „Szczęść Boże”.

Reklama

Misyjna wrażliwość i świadectwo życia

S. Inga Podkowiak prowadzi koło misyjne dla dzieci. Zakon posiada 20 placówek misyjnych m. in. na Ukrainie, Białorusi, Brazylii i Ekwadorze. Dzieci z koła misyjnego zbierają informacje o misjach, modlą się za misje oraz zbierają datki na pomoc najbiedniejszym. Co roku organizowana jest loteria, z której dochód przeznaczany jest na pomoc misjom. Tradycją się stało również, że w okresie Świąt Bożego Narodzenia kilkunastu małych kolędników kolęduje po domach, zbierając pieniądze dla potrzebujących. W tym roku zbierali datki dla biednych dzieci w Wietnamie. Siostry nie tracą z dziećmi kontaktu, kończąc pracę w szkole. Zaraz po obiedzie w domu sióstr słychać głosy młodych ludzi. Przychodzą, aby przygotować jasełka albo poćwiczyć śpiew, albo włączyć się w kolejny pomysł s. Joanny albo s. Taidy, która prowadzi Krucjatę Eucharystyczną i Koło Teatralne dla dzieci. Wszyscy nie mieszczą się w domu, więc liczniejsze spotkania odbywają się w parafialnych salkach. S. Joanna prowadzi w nich Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Scholę Gimnazjalną. S. Bogna pracuje jako zakrystianka w bazylice. Przełożona s. Donata z powodu choroby nowotworowej musiała zrezygnować z katechezy w szkole. Jak mówi, uczy się apostołowania poprzez cierpienie, to bardzo ważne zadanie, z dotychczasowych okazało się najtrudniejsze...

Reklama

Benedictus

Kilka lat temu siostry utworzyły grupę, którą nazwały Grupa Benedictus. Do udziału w niej zaprosiły panie, które chciały się dowiedzieć czegoś więcej o św. Benedykcie, o regule i o pracy sióstr. W ten sposób zrealizowały swoje pragnienie, aby z duchowego skarbca św. Benedykta mogły korzystać także osoby świeckie, realizujące inne rodzaje powołania. Co ciekawe, grupa istnieje od trzech lat, Panie - a jest ich blisko 20 - chętnie przychodzą na spotkania, podczas których odkrywają regułę św. Benedykta. Podobną grupę siostry prowadzą dla młodzieży. - Co roku jeździmy z nimi do jakiegoś klasztoru: do Staniątek, Tyńca, Jędrzejowa, aby przybliżyć im „rodzinę benedyktyńską”.

Benedyktyńskie „módl się i pracuj”

Duchowość Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek oparta jest na regule św. Benedykta. Charyzmatem Zgromadzenia jest uwielbienie Boga przez modlitwę i pracę, a szczególnie przez działalność opiekuńczo-wychowawczą. Duchowe korzenie Zgromadzenia sięgają V wieku. Czas, w którym żył Benedykt (480-547), to okres głębokiego kryzysu w Europie. Antyczna cywilizacja legła w gruzach, rozpoczął się okres wojen i najazdów spowodowanych wielką wędrówką ludów. Rzym - dawna stolica starożytnego świata, przechodziła z rąk do rąk kolejnych najeźdźców. Wojny, grabieże i panujący chaos były tłem kryzysu moralnego, jakie przeżywało dawne Imperium Rzymskie. Benedykt, młody student z Nursji, kształcąc się na studiach w Rzymie, widząc panujący chaos, postanowił „uciec od świata”, ukojenie znajdując w grocie w Subiaco. W pustelni szuka Bożej mądrości i prawdziwej bliskości ze Stwórcą. Wkrótce staje się założycielem i prawodawcą nowego zakonu, którego reguła jest wzorem dla wszystkich nowych zgromadzeń zakonnych. Jego siostra Scholastyka zakłada żeńską gałąź zakonu - Benedyktynki. Św. Benedykt doskonale rozumiejąc otaczającą go rzeczywistość, doskonale odpowiedział na „znaki czasu”, proponując, jako lekarstwo na trudną sytuację, duchowość opartą o zasadę: „Ora et labora” - „Módl się i pracuj”.

Z historii Zgromadzenia

Mądrość reguły św. Benedykta osadzona bardzo mocno na gruncie biblijnym, urzekła wielu założycieli i wiele założycielek wspólnot zakonnych. Jedną z nich była Matka Jadwiga Kulesza. W 1917 r. w Białej Cerkwi na Podolu (dzisiejsza Ukraina) założyła Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Misjonarek, którego charyzmatem jest uwielbienie Boga przez modlitwę i pracę, a szczególnie przez działalność opiekuńczo-wychowawczą. Od początku Zgromadzenie otaczało szczególną troską osierocone dzieci, w tym celu zostały utworzone dwa duże Domy Dziecka: w Łucku i Kowlu, utracone później z powodu zmiany granic naszego państwa. Po 1945 r. Zgromadzenie, nie widząc żadnych perspektyw rozwoju, opuściło swoje domy na Wschodzie. Siostry wierne swojemu charyzmatowi już w roku 1945 - zaraz po repatriacji z Wołynia - utworzyły Domy Dziecka w Puławach i Zagórowie. Kolejne dwa domy powstały w Kwidzynie i Ełku (1946 r.) Zgromadzenie zorganizowało i prowadziło także przedszkola w kilkunastu miejscowościach. Lewica rządząca Polską szybko wypowiedziała wojnę Kościołowi katolickiemu, rugując go z życia społecznego. W listopadzie 1947 r. Biuro Polityczne KC PPR wydało memoriał, w którym zawarta była instrukcja laicyzowania „szerokich mas ludowych”. W maju 1948 r. wydano instrukcję mówiącą o przejmowaniu szkół zakonnych. W styczniu 1950 r. odebrano Kościołowi organizację charytatywną Caritas. Na mocy tej decyzji Kościół utracił setki zakładów dobroczynnych: sierocińców, żłobków, przedszkoli, świetlic, internatów, schronisk, domów opieki (w sumie było to około 20 000 instytucji). Państwo w tym czasie odebrało Zgromadzeniu kolejne ośrodki wychowawcze. Najdłużej, bo do roku 1961, utrzymywał się Dom Dziecka w Puławach. Obecnie siostry rozwijają swoją działalność apostolską w kraju i za granicą, podejmując różnego rodzaju prace w myśl reguły św. Benedykta.

W następnym numerze zaprezentujemy Dom Zgromadzenia Sióstr Szkolnych de Notre Dame w Piekoszowie

Podziel się:

Oceń:

2013-02-06 11:38

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież do paulistek: w swoim DNA nosicie śmiałość misyjną

Do odważnego odpowiadania na wyzwania naszych czasów Papież wezwał paulistki z całego świata. Przypomniał im, że w trudnym czasie, jaki przeżywa obecnie życie zakonne trzeba wracać do korzeni i z nich czerpać. Franciszek mówił o tym w czasie specjalnej audiencji dla uczestniczek kapituły generalnej Zgromadzenia Sióstr Świętego Pawła, która obraduje w Rzymie.

Więcej ...

Spotkanie wolontariuszy przygotowujących pielgrzymkę dzieci w Leżajsku

2024-06-25 09:52
Wolontariusze Pielgrzymek Dzieci Pierwszokomunijnych

ks. Maciej Flader

Wolontariusze Pielgrzymek Dzieci Pierwszokomunijnych

Dwie pierwsze soboty czerwca stały się okazja do przeżywania pielgrzymki dzieci komunijnych, rocznicowych i członków Eucharystycznego Ruchu Młodych. W niedzielę, 23 czerwca 2024 r., w Leżajsku spotkali się wolontariusze i darczyńcy, dzięki którym udało się przygotować wydarzenie.

Więcej ...

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Pustelnik z Góry Maryi

Święci i błogosławieni

Pustelnik z Góry Maryi

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024